niedziela, 19 sierpnia 2012

Mamo, jestę artystą!

No siema!
W ostatniej notce wspominałam o dekorowaniu pokoju, czyż nie? No właśnie. Więc mogę już powiedzieć, że wpadłam na pomysł namalowania takich gigantycznych oczu i powieszenia ich na ścianie, ponieważ chciałam, żeby w moim pokoju było coś takiego serio ode mnie, co nadało by mu trochę charakteru. A każdy kto mnie choć trochę zna, wie, że mam fioła na punkcie oczu. To coś co najbardziej w ludziach uwielbiam i na co zwracam uwagę. W każdym razie jedno oko już namalowałam i wygląda to tak:
Teraz jeszcze marzy mi się zrobić drugie i jakąś kobietę. I chyba już wtedy będzie całkiem okej jak dla mnie. A poza tym byłam dzisiaj cały dzień na mieście i zafundowałam sobie kwiatka, żeby mój pokój nie był taki smutny jak jest teraz. Trochę kolorów się przyda X'D
Teraz jest u mnie jakoś cieplej dzięki temu *-*
No i jeszcze chcę się pochwalić książkami które sobie fundnęłam. Nie wiem jeszcze czy fajne, ale zaintrygował mnie opis o ile tak to można w ogóle nazwać i przecudne okładki.
No i to tyle chyba co mam dzisiaj do powiedzenia. Lecę umierać z tęsknoty za jakimś koncertem. Trzymajcie się, mordki!

5 komentarzy:

  1. Fajniee . <3
    Zapraszam : histeryczka-to-ty.blogspot.com .

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale masz talent! Szczerze zazdroszczę. Ile czasu poświęciłaś na rysowanie tego oka?

    www.porcelanowailuzja.bloog.pl


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze powiedziawszy to nie pamiętam, bo jednak sporo czasu minęło, ale wydaje mi się, że coś koło 2 godzin ; D

      Usuń

Wszystkie komentarze czytam, za każdy dziękuję < 3
-obserwuję tylko blogi które mi się podobają-
-spam oraz obraźliwe komentarze nie będą akceptowane-
-jeśli chcesz żebym odwiedziła Twój blog, zostaw linka, na pewno to zrobię-
-w razie jakichkolwiek pytań odpowiadam pod komentarzem z pytaniem-